Pages

New in... shoes...

Jakiś czas temu pisałem o butach Jil Sander, które strasznie mi się podobają, jednak ich cena była zaporowa. Pojawiały się już tańsze modele, jednak albo się nie załapałem (Topman) albo nie do końca mi odpowiadały(Dr Martens). Czekałem, czekałem... no i oczywiście Asos wyszedł na przeciw moim oczekiwaniom :) 
Mają nieco inny charakter niż te od Jil Sander (mniejszy stopień formalności) i raczej będą mi służyły latem(bliżej im do espadryli), ale mam swoje 2 kolorowe buty :)
Drugi model to z kolei coś na wzór creeprsów. Odróżnia je od nich niższa podeszwa. Te z wysoką, nie do końca mnie przekonują. Jak zawsze Asos nie zawodzi.