Dzisiaj pogoda dopisała, więc postanowiliśmy oficjalnie zakończyć sezon rowerowy :) Jak przystało na zakończenie trasa miała być wyczerpująca... No i trzeba przyznać, że była.
Dwie godziny ciągłej jazdy, prawie 30 przejechanych kilometrów i kończący trasę podjazd pod 250 metrową górkę, który dla nas był niczym podjazd pod Col du Galibier dla kolarzy Tour de France ;p Zuzka obecnie leży na kanapie i ledwie trzyma myszkę ;p Ze mnę nie jest wcale lepiej...
Photos by Zuza
Boots-Asos.com
Pants-Zara
Belt-Bershka
Bag-Asos.com
Longsleev-SecondHand
Blazer/Coat-SecondHand
Snood-H&M
Watch-NewLook.com